- Charakterystyka
- Opis
- Sposób użycia
- Skład produktu
-
Wiek:
18+
Marka: clinique
Linia: usta
Rodzaj produktu: szminki do ust
Działanie: nawilżanie
Płeć: kobieta
Pojemność: 1.9 g
Formuła: bez zapachu
Kategoria produktu: luksusowy
Pochodzenie marki: USA
Wyprodukowano w: Belgia, Kanada
Nasycony, głęboki i bardzo trwały kolor kultowej szminki do ust Clinique Almost Lipstick zachwyci Ci od pierwszego użycia. Kremowa substancja działa nie tylko upiększająco, lecz także pielęgnacyjnie, by rozpieścić Twoje wargi i zapewnić im niesamowite uczucie nawilżenia oraz odżywienia.
Zamknięty w eleganckim, srebrnym opakowaniu sztyft jest wprawdzie intensywnie ciemny, jednak makijaż nim wykonany prezentuje się bardzo delikatnie i naturalnie. Szminka daje przejrzyste, miękkie pokrycie i satynowy połysk, nie klei się oraz pielęgnuje usta. Intensywność koloru zależy od ilości nałożonych warstw. Produkt antyalergiczny, bezzapachowy.
Dopełnij swój wizerunek dzięki szmince do ust Clinique Almost Lipstick i poznaj makijażową perfekcję w najlepszym wydaniu.
-
Nanieś kosmetyk na wargi, zaczynając od ich środka i kierując się na zewnątrz.
-
Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Glyceryl Triacetyl Ricinoleate, Cetyl Ricinoleate, Euphorbia Cerifera (Candelilla) Wax\Candelilla Cera\Cire De Candelilla, Copernicia Cerifera (Carnauba) Wax\Cera Carnauba\Cire De Carnauba, Polyethylene, Tocopheryl Acetate, Pentaerythrityl Tetra-Di-T-Butyl Hydroxyhydrocinnamate, Barium Sulfate, [+/- Yellow 5 Lake (Ci 19140), Blue 1 Lake (Ci 42090), Iron Oxides (Ci 77491, Ci 77492, Ci 77499), Red 7 Lake (Ci 15850), Mica, Carmine (Ci 75470), Titanium Dioxide (Ci 77891), Red 6 (Ci 15850), Red 22 Lake (Ci 45380), Red 30 Lake (Ci 73360), Yellow 6 Lake (Ci 15985), Bismuth Oxychloride (Ci 77163), Red 33 Lake (Ci 17200), Red 28 Lake (Ci 45410)] <ILN38083>
Opinie o Szminka do ust - Clinique Almost Lipstick in Black Honey
- «
- 1
- 2
- 3
- 4
- »
06 - Super, nadaje naturalny efekt na ustach. Nie używam go często, ale trwa długo. Super!
Cześć wszystkim! Piszę tę recenzję w bardzo podekscytowanym nastroju, ponieważ naprawdę można kupić szczęście za pieniądze :) Clinique Black Honey jest ucieleśnieniem marzeń każdej dziewczyny, gdzie kolor ust naturalnie łączy się z kolorem skóry! Mam jasną skórę i bardzo jasnoróżowe usta, prawie przezroczyste. Są małe i ledwo zauważalne, ale teraz moje usta stały się uzupełnieniem mojego dość kontrastowego wyglądu. Ten balsam o delikatnym odcieniu to dokładnie to, czego zawsze mi brakowało. Nieznacznie powiększyłam moje usta, ponieważ były tak małe, że nie można ich nawet zobaczyć, a teraz są większe. Jednak jeśli je ocenimy, to nadal są średniej wielkości, i nikt by nawet nie pomyślał, że produktu jest tylko 1 ml. Wyglądają bardzo naturalnie, ale nie tylko są małe, ale również blade. Dlatego dziewczyny z jasnymi ustami, ten balsam może zastąpić bolesne zabiegi na ustach. Po prostu nakładaj go codziennie przed wyjściem. Osobiście zapewnia mi wystarczającą wilgoć. Zazwyczaj po nałożeniu całuję chusteczkę, aby usunąć "balsamiczny" połysk. Pozostawia na moich ustach lekki i nieklejący się pigment, który utrzymuje się przez cały dzień ❤️.
Odcień czarnego miodu jest niesamowicie fajny! Kupiłam go zainspirowana TikTokiem i nie żałuję. Jeśli chcesz uzyskać bardziej intensywny i ciemniejszy odcień na ustach, musisz nałożyć go w kilku warstwach. Nie wysusza ust, a odcień utrzymuje się nawet po jedzeniu. Cena kosmetyku jest najkorzystniejsza w porównaniu do wszystkich sklepów, w których widziałam ten produkt. Nie pożałujesz zakupu. Data ważności nie jest umieszczona na opakowaniu, ale producent zakodował ją w kodzie partii, który jest napisany na boku kodu kreskowego w formie 3 cyfr. Możesz go odkodować za pomocą dowolnej kosmetycznej kalkulatora w internecie.
Красивая, наконец-то я её купила, только одна проблема в её стойкости, хотелось бы более стойкую помаду.
Z pewnością ponownie go zakupię!
Не дуже зволожує до того ж має неприємний аромат. Може тому і продавалась по акції. Купила спробувала, користуватись не буду.
Zamówiłem to pod koniec grudnia, a dotarło na początku stycznia. Ogólnie jestem zadowolony z zakupu. Podoba mi się możliwość warstwowania koloru od półprzezroczystego do dość gęstego. Jedyną wadą, moim zdaniem, jest to, że moje usta bardzo wysychają po użyciu tego balsamu.
Zazwyczaj nie piszę recenzji, ale ten balsam to totalne rozczarowanie. Pachnie okropnie i zdecydowanie nie jest wart swojej ceny. Efekt "wow" widoczny na zdjęciach jest nieistniejący. Jestem naprawdę rozczarowany.
Ten balsam do ust dodaje przyjemnej nuty świeżości na ustach i wywołuje przyjemne uczucie podczas aplikacji. Zapewnia odpowiednią ilość nawilżenia i nie rozmazuje się. Cena jest trochę wysoka jak na balsam do ust, ale uważam, że warto go kupić. Wygląda świetnie na ustach, nadając naturalny, a zarazem podkreślony efekt.
Pachnie jak przepocone skarpetki. Obrzydliwe.
Balsam daje subtelny efekt i ładne je uwidacznia. Produkt można stopniować pod względem intesywności koloru. Bardzo mi się podoba!
No wiem, nie wiem, ale od dawna nie miałam bardziej bezużytecznego zakupu. Kolor na mojej skórze jest po prostu okropny, jak brudna muł. Już po jednym użyciu moje usta są tak suche, że boli. Jeśli inne błyszczyki i pomadki do ust, które nie do końca pasują pod względem koloru i tekstury, wciąż można jakoś połączyć i bawić się nimi, to ten "produkt" pójdzie prosto do kosza, serio, nigdzie i w żaden sposób.
(1st Photo) Produkt jest nakładany kilkoma warstwami farby.
(2nd Photo) Produkt jest nakładany tylko jedną warstwą.
Świetna pomadka do ust. Bardzo podoba mi się jej konsystencja, naprawdę przypomina balsam, ale utrzymuje się przez około 3 godziny. Kolor czarnej miodowej subtelnie podkreśla naturalny odcień ust. Idealnie współgra z konturówką do ust. Moja ocena to 5 gwiazdek, gorąco ją polecam.
Jestem niezwykle zadowolony/a z tego produktu. Jest wspaniały. Kolor jest dokładnie taki, jak sobie wyobrażałem/a - głęboki, krwisto-czerwony odcień, który stopniowo przechodzi w czarny. Trwa on około 3 godzin, co jest całkiem dobre jak na produkt do ust z efektem połysku. Dodatkowo dba o moje usta w odpowiedni sposób.
Uważam, że jest zbyt ciemny, dlatego mieszałam go ze swoim różowym odcieniem. Jeśli chodzi o jego skuteczność, tak, działa, ale cena jest zbyt wysoka. Byłam ciekawa, aby go wypróbować, ale nie kupię go ponownie.
Ten kolor jest niesamowity, po prostu wyjątkowy. Otrzymałam wiele komplementów i pytań takich jak "Co to jest na Twoich ustach?" i to nie jest zwykła szminka.
Bardzo spodobała mi się konsystencja i sposób, w jaki to się czuje na ustach. Odcień "Black Honey" to miłość. Zauważyłam nawet efekt delikatnego zabarwienia. Jednak lepiej jest nakładać go na nawilżone usta (nie popękane), w przeciwnym razie kolor osadzi się w pęknięciach i wygląd nie będzie schludny. Nie uważam tego za poważną wadę dla siebie, ale miej to na uwadze. Jedyna rzecz, która mnie rozczarowała, to to, że mechanizm obrotowy zepsuł się już w pierwszym miesiącu. Kupiłam to tutaj.
Ten pomadka jest bardzo kompaktowa. Nie świeci się. Kolor jest wspaniały, wygląda stylowo i pasuje do wszystkiego. Jednakże, nie zapewnia żadnej pielęgnacji ani nawilżenia ust.
Podobało mi się to. Kolor nadaje eleganckiego odcienia, każdy z nich jest unikalny. Zadba o to, chociaż nie doskonale, ale efekt jest zauważalny.
Od dłuższego czasu szukałam tego odcienia i w końcu go znalazłam. To jakby moje własne usta, ale bardziej soczyste i nie są suche (dla mnie osobiście nie wysycha). Teraz używam go codziennie (ten odcień nie jest brązowy ani czerwony), podkreśla naturalny kolor moich ust i sprawia, że są one "żywe". Bardzo mi się podoba, chociaż cena jest nieco wysoka, ten pomadka jest tego warta. Z pewnością ponownie ją kupię.
Kocham ten pomadkę do ust. Oczywiście, zanim ją kupisz, musisz zrozumieć, że nie jest to trwała struktura o intensywnym kolorze, ale raczej półprzezroczysty balsam o barwie.
Na mojej skórze o chłodnym odcieniu wygląda niesamowicie pięknie. Ma wyjątkowy soczysty kolor, prawdziwie przypominający dżem, czego jeszcze nie znalazłam w innych produktach. Czujesz się jak Arwen z Władcy Pierścieni))
Jeśli chcesz uzyskać bardziej trwały efekt, najpierw nakładam konturówkę, a następnie ten balsam na wierzch. Trzyma się całkiem dobrze do wieczora.
Oczywiście cena jest nieco wysoka, ale jeśli używasz go na specjalne okazje, a nie na co dzień, będzie ci długo starczał. Osobiście na pewno znów kupię ten produkt.
Efekt tego pomadki jest świetny, wygląda bardzo ładnie. Jednakże, jeśli używana często, bardzo wysusza usta. Nie będę jej ponownie kupować.
Oczekiwałem niesamowitego efektu, ale z powodu mojej skromnej urody, żadne cuda się nie stały. To tylko zwykły balsam do ust, który przyciemnia naturalny odcień ust. Można nałożyć kilka warstw, aby uzyskać jeszcze ciemniejszy efekt. To świetna opcja na co dzień dla osób o bardzo jasnych ustach. Nawilżenie jest średnie.
Luksusowy, ten produkt nie zawodzi. Muszę powiedzieć, że nie będziesz żałować jego posiadania, mimo wysokiej ceny.
Jestem zaskoczona tym balsamem! Ten balsam daje mi bardzo naturalny efekt, jakby na moich ustach było dżemu z owoców leśnych. Jest półprzezroczysty, ale można go nakładać warstwami, aby zwiększyć intensywność. Uwielbiam używać go z ołówkiem Colour Intense Nude.
Chciałbym podzielić się moimi wrażeniami dotyczącymi tej popularnej cudownej pomady. Chcę to zrobić, porównując ją do pomady Nivea, która często jest polecana jako tańsza alternatywa. Zatem zaczynamy. Cena. W Europie kosztuje około 20 euro, podczas gdy pomada Nivea (mam odcień jagodowy) kosztowała mnie tylko 2,5 euro. Chcę zaznaczyć, że nie podzielam ogólnego entuzjazmu dla Clinique. Jest droga, rozmazuje się i osadza w fałdach ust. Należy ją aplikować ostrożnie, aby uzyskać schludny wygląd. Odcień jest po prostu wspaniały, bardzo mi się podoba, to szlachetny, prawie zgniły kolor wiśni. Jednak na moich ustach jest prawie przezroczysta i musi być aplikowana kilka razy, aby w ogóle było to zauważalne. Z tym na uwadze, nie będzie długo trwała. Nie ma żadnego zapachu. Projekt jest piękny, przyjemnie ją wyjmować z torebki. Odcień Nivea przypomina bardziej ciemny róż. Łatwo się aplikuje, daje wystarczająco intensywny pigment jak na pomadę, nie skleja się ani nie rozmazuje. Jednak opakowanie jest dość skromne, czasami sztyft kręci się podczas aplikacji. Ma delikatny zapach jagód. Biorąc to pod uwagę, uważam, że cena za czarny miód jest nieuzasadnienie wysoka.
Ten balsam jest sprzedawany od 1980 roku, i jest na to dobry powód! To prawdziwe odkrycie dla dziewcząt, które nie lubią wyraźnie zarysowanych kształtów ust, które sprawiają, że wyglądają na starsze. Daje bardzo ładny, naturalny efekt na ustach. Możesz nawet wizualnie powiększyć swoje usta używając go do rozmazania konturu, który jest ledwo zauważalny.